Zdjęcie: OSM Mańki

W piątek 24 marca w godzinach popołudniowych wybuchł pożar w zakładzie Tymbarku w Olsztynku. Straż pożarna informowała, że zapaliła się część namiotu rozłożonego poza budynkami produkcyjnymi. Palił się namiot magazynowy ze składowanymi materiałami plastikowymi i papierowymi. Pożar został szybko ugaszony.

- Nie ucierpiała produkcja. Obecnie trwa ustalanie przyczyn. Zajmują się tym wyspecjalizowane służby - wskazała w informacji prasowej dyrekcja zakładu.

Dodano, że nikomu z pracowników nic się nie stało. - Pożar nie spowoduje zakłóceń w dostawach produktów - zapewniono.

Pożar gasiło 9 zastępów strażaków.

Należący do Grupy Maspex Tymbark jest liderem na rynku soków, nektarów i napojów w Polsce. Produkty Tymbarku są znane również na rynkach zagranicznych - w ponad 30 krajach na całym świecie, m.in.: w Rumunii, Litwie, Łotwie, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Irlandii, USA, Szwecji, Finlandii, Holandii, na Malcie i Cyprze.

Pożary w dużych zakładach produkcyjnych żywności są rzadkością, ale się zdarzają.

20 października 2022 r. w godzinach popołudniowych na terenie zakładu produkcyjnego firmy Tarczyński w Ujeźdźcu Małym doszło do pożaru, z którym walczyło 36 zastępów straży. Nikt nie ucierpiał [więcej na ten temat TUTAJ]. Zakład był ubezpieczony i w ramach odszkodowania spółka otrzymała nieco ponad 11 mln zł (o czym informowała w raporcie bieżącym w lutym 2023 r.). Tym samym udało się przywrócić "sprawność linii produkcyjnej, która została uszkodzona podczas pożaru, i na bieżąco realizować potrzeby klientów i plany sprzedażowe".

W 2019 r. pożar wybuchł w fabryce Iglotex w Skórczu, w województwie pomorskim. Spłonęła wówczas część zakładu odpowiedzialnego za produkcję pierogów, pizzy i zapiekanki. W grudniu 2020 r. Iglotex ruszył w Skórczu z produkcją w nowo wybudowanej fabryce. Koszt inwestycji sięgnął 190 mln zł [szczegóły tutaj].

Z kolei zakłady Mięsne Olewnik-Bis długo nie mogły podnieść się po pożarze, który wybuchł w fabryce firmy w Świerczynku 1 stycznia 2017 r. Jego straty oszacowano na ok. 100 mln zł. Sprawę najpierw badała Prokuratura Rejonowa w Sierpcu, ale ze względu na jej rozmiar została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Płocku. Dopiero pół roku później firmie udało się częściowo wznowić produkcję - na półki sklepowe trafiły wtedy pierwsze partie wyrobów własnych. Olewnik zapowiadał budowę nowego zakładu, ale do tej pory nie poinformował, czy zrealizował ten plan.

PAP/Red