W tym celu Rafał Kościuk, właściciel marki Fit Cake, nawiązał kontakty na Bałkanach. Rumuńską franczyzę nie-cukierni wywodzących się z Białegostoku poprowadzi Laura Ciuhu, wiceprezes Narodowej Unii Przedsiębiorców Rumuńskich (UNPR) i szefowa Fundacji Lara Group. Jednak wszystko zaczęło się od włoskiego biznesmena i przedsiębiorcy Beppe Iuliano, który jest patronem w relacji Fit Cake - Rumunia. Był koordynatorem w pierwszych negocjacjach.
- Jesteśmy marką, która rozpoczęła rewolucję antycukrową w Polsce i naszym nadrzędnym celem było stworzenie alternatywy dla tradycyjnych słodyczy z uwzględnieniem potrzeb osób, które mają różne nietolerancje żywieniowe i są skazane na restrykcyjne diety. Ten projekt okazał się strzałem w dziesiątkę. Mamy już swoje 2 punkty na Malcie, walczymy o rynek na Cyprze, jest pierwszy franczyzobiorca w Niemczech i w Manchesterze w Anglii. Rozmawiamy z potężną siecią, która ma 170 kawiarni w Irlandii o punkcie produkcyjnym na miejscu i zaopatrywaniu wszystkich chętnych centralnie. Ale umowa z Laurą Ciuhu jest już sfinalizowana. Fit Cake oficjalnie otwiera się w Rumunii! - mówi Rafał Kościuk.
Pierwsza nie-cukernia pod szyldem Fit Cake zostanie otwarta w Bukareszcie. Kolejne powstaną w największych 10 miastach.
- Nasza franczyza rozwija się naprawdę błyskawicznie. To dowód na to, że zwyczaje żywieniowe Polaków zmieniają się na lepsze i jest zapotrzebowanie na zdrowe produkty. Stawiamy sobie co jakiś czas wyzwania. Jednym z nich jest ekspansja na rynki zagraniczne. Myślę, że po Rumunii podbijemy też Stany Zjednoczone i Dubaj - dodaje Rafał Kościuk.
O tym, że Fit Cake to profesjonalna franczyza na najwyższym poziomie, świadczy fakt, że marka opracowała strategię na lata 2023-2030, dzieląc ten okres na dwa etapy. Pierwszy do roku 2026 ma przynieść sieci 150 nowych lokali. Jeśli to się uda, marka uważa, że do 2030 roku jest w stanie powiększyć liczbę franczyz do 300, z czego 10% to będą punkty zagraniczne.
Więcej na temat Fit Cake przeczytasz TUTAJ.