GfK: Polacy kupują mniej kosmetyków, także tych eko

Jak podaje firma badawcza GfK, ilościowo produktów z tej kategorii gospodarstwa domowe kupują mniej niż przed rokiem. Wartość rynku jednak rośnie, a to z powodu inflacji. Na dalszy plan schodzą kosmetyki naturalne.

Kupując kosmetyki, polscy konsumenci wybierają głównie oferty korzystne cenowo - podkreśla Magdalena Pac-Pomarnacka (na zdjęciu), konsultant w Panelu Gospodarstw Domowych, GfK Polonia. Dlatego naturalnym trendem jest coraz większa popularność artykułów kupowanych na promocjach lub oznakowanych logo marek własnych.

Analizy GfK Polonia pokazują, iż wartość rynku kosmetyków wynosi obecnie 8,8 mld  i rośnie przede wszystkim dzięki inflacji. Jak to wygląda w liczbach?

W 2022 roku konsumenci kupili blisko 180 tys. ton kosmetyków. – W zdecydowanej większości do koszyków nabywców trafiały produkty do higieny osobistej (ponad 155 tys. t), m.in.: mydła, żele pod prysznic, kosmetyki do włosów, produkty do golenia oraz dezodoranty – wymienia ekspert. I dodaje, że blisko 20 tys. t sprzedanych artykułów służyło zaś do pielęgnacji skóry twarzy, a ponad 1 tys. t – do makijażu.

Za to w ubiegłym roku przeciętny polski konsument kupił średnio o 300 g mniej kosmetyków niż rok wcześniej. Mimo że w ujęciu ilościowym GfK Polonia odnotowała spadki, to wartościowo są to wzrosty rzędu 8%. – To kolejny przykład z ostatnich miesięcy, kiedy odbiorcy rynku kupują mniej, a wydają więcej – mówi Magdalena Pac-Pomarnacka.

Załamanie trendu eko

W ostatnich latach istotną częścią rynku stały się produkty oznaczone jako bio, eko czy organic. Mimo że stanowią one jedynie 2% segmentu kosmetyków, według danych GfK Polonia, to regularnie odnotowywały rekordowe wzrosty rdr.

– W porównaniu do 2021 roku sprzedaż naturalnych kosmetyków w ujęciu ilościowym wzrosła zaledwie o 2%. Stanowi załamanie kilkuletniego trendu. Można uznać, że presja cenowa wpływa na wyhamowanie postaw ekologicznych i sprawia, że Polacy nie sięgają po tego typu produkty tak często, jak byłoby to możliwe w czasie dobrej koniunktury – mówi Magdalena Pac-Pomarnacka. – Warto jednak podkreślić, że wzrosty sprzedaży dotyczą głównie kosmetyków przeznaczonych do higieny osobistej. W przypadku produktów do makijażu odnotowaliśmy spadek aż o 40% rdr., a przy kosmetykach do pielęgnacji skóry – o 16% – dodaje.

Najmniejsza sprzedaż w internecie

Z danych Panelu GfK wynika, że w 2022 roku aż 43% kosmetyków (pod względem masy kategorii) zakupiono na promocjach, a co trzeci miał na sobie logo marki własnej. Podobną sytuację eksperci dostrzegają w przypadku chemii gospodarczej. Nabywcy kupili ponad 406 tys. ton produktów z tego segmentu, czyli o 6% mniej niż rok wcześniej.

– Tu także prym wiodą artykuły kupowane na promocjach oraz marki własne. Z kolei produkty oznaczone jako bio, eko i organic stanowią niecałe 4% rynku. Co szczególnie ciekawe, w tym przypadku odnotowaliśmy spadek o 4% rdr. w ujęciu ilościowym – zaznacza Magdalena Pac-Pomarnacka.

Zarówno w przypadku kosmetyków, jak i chemii gospodarczej penetracja zakupów największy wskaźnik osiągnęła w dyskontach, w obu przypadkach to blisko 90% – podaje firma badawcza. W dalszej kolejności nabywcy kupowali kosmetyki w drogeriach (77%), a chemię w supermarketach (55%). Kanałem, który cieszył się najmniejszą popularnością, były sklepy internetowe.