Anna Grabowska: Żabka się dostosowuje i różnicuje [Wywiad]

Każdy nowy koncept pozwala nam wejść w nowe, dotychczas nieosiągalne lokalizacje - mówi w obszernym wywiadzie dla HandelExtra.pl Anna Grabowska, wiceprezeska ds. strategii konsumenckich w Grupie Żabka.

Zdjęcie: Wojciech Robakowski

„HANDEL”: Czy w perspektywie najbliższych pięciu lat Żabka będzie w każdym mieście i miasteczku?

ANNA GRABOWSKA: Jedną z cech wyróżniających Grupę Żabka jest ambicja. To wartość wpisana w DNA naszej organizacji, dlatego utrzymamy tempo rozwoju. Już teraz ponad 15 mln klientów ma do najbliższego sklepu Żabka mniej niż 500 metrów i w 2023 r. będziemy intensywnie pracowali, by jeszcze poprawić ten wynik, by być wszędzie tam, gdzie są nasi klienci, a także by w istotny sposób przyczyniać się do rozwoju mikro- i małej przedsiębiorczości.

Na ile Żabek jest miejsce w naszym kraju? 20-30 tys. to realna liczba?

W tej chwili Grupę Żabka tworzy m.in. ponad 9 tys. sklepów, więc mamy co robić. Nie chcę określać konkretnej granicy, zwłaszcza że ona będzie się przesuwać wraz z postępem prac nad nowymi formatami sklepów. Każdy
nowy koncept pozwala nam wejść w nowe, dotychczas nieosiągalne lokalizacje. Na przykład z roku na rok rośnie liczba otwieranych przez nas sklepów sezonowych – w 2022 r. mieliśmy ich 90, a w 2020 r. – 52. Pamiętajmy też, że rozwija się polska infrastruktura, a to powoduje, że niektóre lokalizacje, nawet jeśli teraz są dla nas nieatrakcyjne, to w przyszłości znów weźmiemy je pod uwagę. Mocno inwestujemy w innowacyjność naszego formatu i szukamy nowych rozwiązań, jak na przykład wspomniane sklepy sezonowe, mobilne Żabki, które latem obsługiwały klientów m.in. na koncertach Męskiego Grania, placówki autonomiczne na stacjach metra, na terenie kampusów i biurowców czy nasze jubileuszowe sklepy nr 9000 i 9001, które z końcem 2022 r. otworzyliśmy w punktach MOP przy autostradzie – to daje nam nowe możliwości ekspansji.

Jaka dziś jest najmniejsza miejscowość, w której jest Żabka?

Są to Boguchwałowice – wieś nad Zalewem Przeczycko-Siewierskim, oddalona ok. 35 km od Katowic. Mieszka tam niespełna 1000 osób.

Czym różnią się Żabki „wielkomiejskie” od tych w mniejszych miejscowościach?

Żabka wielokrotnie udowodniła, że potrafi być elastyczna. To dlatego z powodzeniem funkcjonujemy w małych miejscowościach, co przecież jeszcze niedawno mogło się wydawać trudne. Dostosowujemy i różnicujemy nasze placówki pod kątem konkretnych lokalizacji, tworząc 300 tys. różnych planogramów ułożenia towarów w sklepie. Dzięki nam klienci, także ci mieszkający w mniejszych miejscowościach, zyskują też łatwy dostęp do produktów i usług. Pamiętajmy bowiem, że dziś Żabka to już nie tylko sklep, lecz minicentrum handlowo-usługowe, w którym klient może m.in. szybko, smacznie i niedrogo coś zjeść czy odebrać lub nadać paczkę.

W tym roku ruszy wasz nowy format drive through – czemu się na niego zdecydowaliście?

Bliskość naszych klientów jest dla nas najważniejsza, dlatego od lat stawiamy na różne formaty sklepów, dostosowane do lokalnych potrzeb. Obecnie rozwijamy mobilne Żabki, które są uruchamiane podczas różnych wydarzeń, a także sklepy sezonowe czy maszyny vendingowe. Naturalną kontynuacją tej drogi była praca nad placówką w formule drive, gdzie podróżujący będą mogli szybko zakupić np. kawę, hot doga czy zrobić zakupy śniadaniowe. Otwarcie sklepu nastąpi w ciągu kilku najbliższych miesięcy i wówczas będziemy także gotowi, by szerzej opowiadać o tym koncepcie.

Kolejna nowość to Żabki przy MOP-ach, o których już pani wspomniała.

Od 22 grudnia 2022 r. klienci jadący autostradą A2 mogą zrobić szybkie zakupy w dwóch Żabkach zlokalizowanych w miejscach obsługi podróżnych, czyli tzw. MOP-ach. Jeden z nich to ostatni punkt postojowy przed niemiecką granicą, czyli MOP Gnilec, a drugi jest pierwszym punktem postojowym po wjeździe do Polski z Niemiec, czyli MOP Sosna. Ten nowy format jest dostosowany do potrzeb podróżnych. Mogą oni skorzystać z rozszerzonej oferty ciepłych przekąsek, kanapek czy sałatek. Oczywiście nie może tam zabraknąć świeżo mielonej aromatycznej kawy czy innych gorących napojów. Nowoczesny wygląd tych placówek został stworzony dzięki współpracy z uznanymi pracowniami architektonicznymi.

Żabka ma więc wiele konceptów i zapewne pracuje nad kolejnymi – który z nich jest obecnie dla was najbardziej perspektywiczny?

Nie faworyzujemy żadnego z nich, zwłaszcza że nasze formaty wzajemnie się uzupełniają, dzięki czemu możemy być jeszcze bliżej naszych klientów.

Które z rozwiązań z Żabki Eko Smart czy Nano będą przenoszone na całą sieć? Na ile są tam rozwiązania, które są w stanie przyciągnąć więcej osób do sklepu?

Przede wszystkim będą to technologie ułatwiające pracę franczyzobiorcom.

Czyli?

Są to systemy automatycznych zamówień, sterowanie temperaturą, oświetleniem, systemy kamer itd. Rozwiązania zastosowane w placówkach Żabka Eko Smart angażują także naszych klientów w pozytywne działania na rzecz planety. Np. dużą popularnością cieszą się ustawione przed sklepami EKOmaty, czyli urządzenia do zbiórki butelek i puszek po napojach. Takie maszyny mamy już w Warszawie, Poznaniu i Łodzi, a niedawno uruchomiliśmy je także w Bydgoszczy. Z ich pomocą zebraliśmy już ponad 701 tys. butelek i niemal 320 tys. sztuk puszek aluminiowych. I liczba ta stale rośnie. Nasi klienci chętnie także korzystają ze znajdujących się obok placówek stacji naprawy rowerów, które pozwalają szybko wyregulować hamulce i przerzutki, napompować koła, a także dokonać  awaryjnych napraw. Mamy także stojaki na rowery, które są przecież najbardziej ekologicznym i zdrowym środkiem transportu, a my – będąc społecznie odpowiedzialną firmą – zachęcamy do korzystania z niego.

Żabka jest też siecią, którą polubiły młode, a nawet bardzo młode osoby, co jest waszym wielkim sukcesem. Czy celowaliście w tę, jakże trudną dla handlu, grupę docelową, czy po prostu tak wyszło?

Naszą ofertę adresujemy do różnych grup klientów i konstruujemy ją w taki sposób, by odpowiadała oczekiwaniom i potrzebom różnych osób, niezależnie od wieku czy płci.

Nawiążę jeszcze do mojego poprzedniego pytania. Jak pani myśli, co sprawiło, że młodzież i dzieci lubią chodzić do Żabki?

Nasi klienci, zwłaszcza ci najmłodsi, bardzo lubią być zaskakiwani – uwielbiają próbować nowości, dlatego w ciągu ostatniego roku do oferty wprowadziliśmy ponad 1250 premier, z czego 430 artykułów było dostępnych tylko u nas. Zdecydowana większość tych produktów odnotowuje bardzo dobre rezultaty sprzedażowe. Zdarza się, że premiery rynkowe potrafią osiągnąć sprzedaż większą od liderów w tym segmencie. Oprócz dobrych wyników i inkrementalnego wzrostu obrotów, strategia ta przekłada się na wysokie zadowolenie naszych klientów, a to jest dla nas najważniejsze. W Żabce mówimy, że jesteśmy klientocentryczni, dlatego staramy się, aby stale ich zaskakiwać nowościami.

A wasza aplikacja mobilna Żappka – jak bardzo wam pomaga?

Nasza aplikacja mobilna Żappka to także świetny przykład na to, jak technologia może zmienić oblicze handlu. A dziś – zwłaszcza dla młodego pokolenia – firma, która nie ma fasady cyfrowej, praktycznie nie istnieje. Oznacza to, że młodzi ludzie nie są w stanie utożsamiać się z daną marką, jeśli jej cyfrowy aspekt jest nieobecny lub niewystarczająco wykształcony. Dlatego wiele zainwestowaliśmy w stworzenie Żappki i cały czas pracujemy nad rozwojem jej funkcjonalności. Stworzyliśmy narzędzia, które sprawiły, że już ponad 10 mln klientów ściągnęło Żappkę. Używa jej do 1 mln użytkowników dziennie, co na polskim rynku jest jednym z lepszych wyników.

Serdecznie gratuluję tego wyniku. Czy tak samo dobrze wiedzie się formatowi Nano?

Sklepy autonomiczne Żabka Nano uzupełniają sieć fizycznych sklepów prowadzonych przez naszych franczyzobiorców. W tej chwili mamy blisko 50 tego typu placówek i planujemy otworzenie kilkudziesięciu kolejnych. Żabki Nano lokalizowane są m.in. w miejscach, w których ze względu na ograniczoną powierzchnię lub wymogi prawne nie zmieściłaby się standardowa placówka, np. w biurowcach czy klubach fitness. Widzimy w tym projekcie ogromny potencjał. Daje nam szansę na zagospodarowanie wielu nisz rynkowych, w których nikt nie działa. Aktualnie Żabka Nano to największa sieć autonomicznych placówek w Europie, która wyznacza nowe standardy na rynku convenience. Jednak sklepy te funkcjonują dopiero od półtora roku – pierwszą Żabkę Nano otworzyliśmy w czerwcu 2021 r. w Poznaniu. Przed nami jeszcze czas na podsumowanie tego formatu. Już dziś możemy jednak powiedzieć, że koncept jest bardzo wysoko oceniany w badaniach satysfakcji (NPS) przez naszych klientów. Widzimy, że istnieją lokalizacje, w których interakcja między klientem a Żabką Nano jest wręcz znakomita. Wciąż jednak mówimy o pilotażu tego formatu, choć generalnie klaruje nam się bardzo konkretny obraz tego, jak powinny wyglądać nasze sklepy autonomiczne i gdzie powinny być zlokalizowane. Wiemy coraz więcej, jak ten format powinien funkcjonować.

Jaka jest rola robotów robiących hot dogi? Na ile jest to biznes, a na ile jedynie „gwarant” szumu medialnego?

Robbie to testowe rozwiązanie, które chcemy sprawdzić w warunkach handlowych i jego duża popularność to jednak efekt uboczny, a nie cel sam w sobie. Nasi klienci są zainteresowani nowinkami w każdym aspekcie, również w tym technologicznym. Kto nie chciałby na własne oczy zobaczyć robota, który potrafi przygotować i podać hot doga? Robbie pokazuje podejście Żabki polegające na testowaniu i szukaniu różnych, innowacyjnych rozwiązań mających zastosowanie w branży handlowej. Dzięki niemu automatyzujemy proces przygotowania hot dogów, ale także mamy dostęp do szeregu danych w czasie rzeczywistym, np. zbliżającym się końcu sosów, papilotek czy parówek. W dodatku robot wydaje posiłki zgodnie z zasadą FIFO (First In First Out), stąd użytkownik zawsze może się cieszyć świeżą i chrupiącą bułką.

Po jakim czasie zwraca się inwestycja w takiego robota i w jakich lokalizacjach jest sens go wstawiać?

Chcesz znać odpowiedź? Znajdziesz ją TUTAJ.

Katarzyna Pierzchała 5584 Artykuły

W „Handlu” od 2004 r. Europę przemierza dla przyjemności, Polskę w poszukiwaniu sklepów wartych uwagi. Zgłębia handel od podszewki. Puzzlomaniaczka.