GfK: na święta karp z brzydkiego kaczątka przeistacza się w łabędzia
Struktura zakupu ryb w gospodarstwach domowych zmienia się diametralnie w okresie przedświątecznym. Co prawda palmę pierwszeństwa nadal dzierży śledź, ale zaraz za nim pojawia się karp, który w grudniu ma prawie 5-krotnie wyższy udział w sprzedaży nić w całym roku [ANALIZA, WYKRESY].
Autorem komentarza jest Grzegorz Mech (na zdjęciu), business development manager w Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.
Kilka lat temu, w ramach burzliwej dyskusji na temat warunków przedświątecznej sprzedaży karpi, padło zdanie, że „gdyby karp krzyczał, może okazano by mu współczucie”. W kwestii warunków, w jakich sprzedaż się odbywa, zapewne tak, ale raczej nie w kontekście samego zakupu. Bo jak tu wyobrazić sobie wigilijny, czy w ogóle świąteczny stół bez ryby? A w szczególności bez karpia?
Wzrost znaczenia karpia w okresie świątecznym widać wyraźnie, patrząc na strukturę zakupów gospodarstw domowych i udział poszczególnych gatunków ryb w okresie całego roku i w grudniu.
Niekwestionowanym liderem jest śledź stanowiący ok. 1/3 zakupów wszystkich ryb. Drugie miejsce zajmuje makrela odpowiadająca za ponad 11% rynku, a potem łosoś - ponad 8%. Karpia, z udziałem 3,5%, wyprzedzają jeszcze mintaj, dorsz, pstrąg i tuńczyk.
Struktura zakupy zmienia się diametralnie w okresie przedświątecznym. Karp, z brzydkiego kaczątka, przeistacza się w tym okresie w pięknego łabędzia. Co prawda, palmę pierwszeństwa nadal dzierży śledź, ale zaraz za nim pojawia się karp z udziałem rzędu 16%, a więc prawie 5-krotnie wyższym niż w całym roku.
Warto na pewno przyjrzeć się zakupom świątecznym w szerszej perspektywie czasowej – np. porównując dwa ostatnie grudnie (w 2021 i w 2020 r.) – w celu zidentyfikowania zachodzących zmian. Obserwujemy umacnianie się pozycji śledzia i niewielki spadek udziałów karpia. Z pozostałych ryb traci dorsz i makrela, natomiast zyskuje łosoś i pstrąg. Wzrost udziałów innych gatunków ryb („pozostałe”) wskazuje na rozszerzenie portfolio zakupów.
Spójrzmy jeszcze na zakupy ryb i przetworów rybnych z punktu widzenia segmentów produktowych. Zarówno w ciągu roku, jak też w okresie przedświątecznym konsumenci najchętniej kupują ryby przetworzone (marynaty), a w drugiej kolejności - ryby świeże i wędzone. Należy zauważyć, że oba te segmenty zyskują na znaczeniu przed świętami, zagospodarowując razem niemal 70% wolumenu zakupów dokonywanych przez gospodarstwa domowe. W porównaniu do zakupów w ciągu roku udział tych dwóch segmentów wzrasta o ok. 10 pp. Segmentem, który traci na znaczeniu w okresie przed świętami są konserwy rybne, których udziały rynkowe spadają w tym czasie ponad dwukrotnie (17,6% w ciągu roku vs 7,3% przed świętami). Struktura zakupów w ujęciu wartościowym jest podobna.
Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że okres przedświąteczny charakteryzuje się większą intensywnością zakupów. Widać to choćby po wolumenie czy wartości jednorazowego zakupu. Średnio w ciągu roku kupujemy jednorazowo niecałe 60 dag ryb i przetworów rybnych i wydajemy na to nieco ponad 14 zł. W grudniu jest to odpowiednio 90 dag i ponad 21 zł.
Jedno z najważniejszych pytań, jakie ostatnio się pojawia, dotyczy świąt w 2022 r. i tego, czego się spodziewać? Zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji ekonomicznej wielu polskich gospodarstw domowych, dynamicznie rosnącej inflacji i lawinowo rosnących kosztów utrzymania. Porównując zakupy całej kategorii ryb i przetworów rybnych w grudniu 2021 r. z zakupami w roku wcześniejszym widzimy, że nabywcy zmniejszyli wolumen swoich zakupów, ale jednocześnie wzrosły wydatki na zakupy kategorii, co jednoznacznie wskazuje na wzrost cen. W kontekście rosnącej inflacji oraz zmian zachodzących w zachowaniach zakupowych polskich nabywców w związku z sytuacją ekonomiczną, należy spodziewać się pogłębienia tego trendu. Dobrym sygnałem jest wzrost liczby nabywców kategorii – 1 pp. wzrostu oznacza, że kategorię ryb i przetworów rybnych w grudniu 2021 r. kupiło o ok. 136 tys. gospodarstw domowych więcej niż rok wcześniej.
W grudniu 2021 r. kupiliśmy nieco więcej niż w analogicznym okresie roku 2020 ryb przetworzonych (w marynatach) oraz, co ciekawe, konserw rybnych. W ujęciu wolumenowym było to odpowiednio ok. 1,5 proc. i 10 proc.
Wartość zakupów całej kategorii wzrosła o ok. 11% (grudzień 2021 r. vs grudzień 2020 r.). Najwyższy wzrost wartości zakupów widzimy w segmencie ryb świeżych i wędzonych, w najmniejszym stopniu zaś w rybach przetworzonych i konserwach rybnych, a zatem w tych segmentach, w których wzrósł wolumen zakupów. Możemy zatem mówić o przeniesieniu wolumenu zakupów do segmentów tańszych lub inaczej – tych, w których cena rośnie w mniejszym stopniu. Wpisuje się to w konsumencki trend budżetoracjonalizacji.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że w czasie tegorocznych świąt nie zabraknie na naszych stołach ryb i przetworów rybnych, choć prawdopodobnie wielu z nas zdecyduje się kupić nieco mniej niż dotychczas. Niestety, raczej wydamy więcej.
Nie należy się także spodziewać rewolucji w kontekście tego, jakie ryby będą obecne na naszych stołach – wydaje się, że śledź i karp nadal będą królowały, co nie oznacza, że inne gatunki się nie pojawią.
Źródło: dane zakupowe z Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia – zakupy dokonywane przez gospodarstwa domowe na swoje potrzeby (przynoszone do domu).