Kary dla producentów marek Finish i Nivea
Spółki Reckitt Benckiser i Beiersdorf mają problem z terminowymi płatnościami i przyczyniają się do tworzenia zatorów płatniczych w Polsce, orzekł UOKiK nakładając na tych producentów kary finansowe.
- Firmy regularnie opóźniające się z zapłatą kontrahentom finansują swoją działalność kosztem innych, często dużo mniejszych przedsiębiorców - mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny. - Takie praktyki nie tylko wpływają negatywnie na płynność finansową przedsiębiorców doświadczających opóźnień, ale również generując koszty związane z windykacją takich należności czy koniecznością zapewnienia sobie dodatkowych źródeł finansowania. Trudno mówić o rozwoju, gdy trzeba poszukiwać pieniędzy na przetrwanie bowiem dłużnik nie płaci w umówionym terminie. Szczególnie jeśli podmiot oczekujący na spłatę należności należy do sektora MŚP i koszty powstałego zatoru są dla niego proporcjonalnie większe niż te ponoszone przez duże firmy – podkreśla Tomasz Chróstny.
Wysokość nałożonych na przedsiębiorców kar – z uwagi na obowiązujący, ustawowy wzór ich obliczania - uwzględnia skalę wygenerowanych przez te podmioty zatorów płatniczych i długość opóźnień w zapłacie.
Aktualny projekt nowelizacji przewiduje m.in. nowy wzór na wysokość kary maksymalnej oraz umożliwia UOKiK wzięcie pod uwagę przy wymiarze sankcji okoliczności łagodzących i obciążających występujących w konkretnej sprawie. Równocześnie - zgodnie z przygotowanym przez UOKiK projektem regulacji - z postępowań dotyczących zatorów mają zostać wyłączone rozliczenia pomiędzy podmiotami należącymi do tej samej grupy kapitałowej.
Interwencja UOKiK w sprawach dotyczących zatorów płatniczych jest możliwa, jeśli w ciągu trzech kolejnych miesięcy suma wartości wszystkich świadczeń pieniężnych niespełnionych lub spełnionych po terminie przez przedsiębiorcę na rzecz jego kontrahentów przekracza 2 mln zł.

W „Handlu” od 2005 r. Blisko tematyki przemysłowej i producenckiej. Właścicielka białej kulki, czyli szynszyli o imieniu Tula.