Wiemy za to, ile tych warzyw wziął od zrozpaczonego rolnika. - W myśl idei zero waste oraz aby wesprzeć polskiego rolnika, postanowiliśmy kupić od pana Mieczysława 180 ton buraków – taką ilość towaru, jaką był w stanie dla nas w tym terminie przygotować – poinformowała serwis handelextra.pl Aleksandra Robaszkiewicz, head of corporate communications and CSR, Lidl Polska.

Warto dodać, że Mieczysław Miszczak ujawnił w mediach w pierwszej połowie stycznia, że musi wyrzucić ponad tysiąc ton buraków, które wyrosły mu w kształcie znaków zapytania. Właściciel gospodarstwa rolnego w Węglewicach Kolonii w woj. łódzkim oszacował, że straci przez to kilkaset tysięcy złotych, a z ziemi utrzymuje całą rodzinę. Rolnik złożył reklamację do producenta nasion, ale jego przedstawiciel uznał, że nie ma podstaw do jej uwzględnienia. Szerszej pisaliśmy o tym tutaj.

Sprzedane w Lidlu 180 ton buraków oznaczają, że operator wziął od rolnika niecałą jedną piątą słynnych już buraków. - W sytuacji, gdyby rolnikowi został jeszcze nadmiar krzywych buraków – jesteśmy gotowi na powtórzenie akcji oraz ponowny zakup tego towaru od pana Mieczysława – deklaruje Robaszkiewicz.

Szybka reakcja Lidla odbiła się szerokim, głównie pozytywnym echem zarówno w mediach, jak i wśród kupujących. Dlatego Lidl postanowił kuć żelazo, póki gorące i obwieścił właśnie, że przyszedł teraz czas na... ziemniaki.

W związku z pojawiającymi się informacjami o jesiennej nadprodukcji tego warzywa i problemie z jego rozprowadzeniem, operator postanowił wspomóc polskich producentów ziemniaków i odebrać od nich nadmiar warzyw. I tak od poniedziałku 25 stycznia ziemniaki niemyte są dostępne na Ryneczku Lidla znów w obniżonej cenie 0,99 zł za 1 kg aż do odwołania.