Kaufland na celowniku żartownisiów
Fałszywe alarmy bombowe paraliżują w ostatnich dniach prace sieci Kaufland w całej Polsce.
W środę (30 stycznia) w godzinach popołudniowych do służb wpłynęła informacja, że w jednym ze sklepów sieci Kaufland w Polsce miała zostać podłożona bomba. Ponieważ nie podano dokładnej lokalizacji placówki, zdecydowano ewakuować i dokładnie sprawdzić niemal wszystkie obiekty w kraju.
Na liście ewakuowanych Kauflandów znalazły się m.in. dwa sklepy działające na terenie powiatu legionowskiego: placówka w Jabłonnie i w Legionowie. Z jabłonowskiego sklepu ewakuowano około 220 osób, w Legionowie było ich około 50.
Po opuszczeniu obiektów przez pracowników i klientów, do akcji wkroczyli policyjni saperzy. Po dokładnym sprawdzeniu obu placówek nie stwierdzono w nich żadnego zagrożenia.
Podobne ewakuacje miały miejsce praktycznie w całym kraju o czym na bieżąco informowały lokalne portale.
Sprawą fałszywego alarmu zajmuje się teraz policja. Problem w tym, że także we wtorek (29 stycznia) w godzinach popołudniowych doszło do podobnej sytuacji, która skutkowała ewakuacją czterech sklepów sieci Kaufland, m.in. w Pile i Kaliszu.
- Mail z informacją o podłożonej bombie, która ma wybuchnąć o godz. 14:00, przyszedł do oficera dyżurnego - mówiła w rozmowie z wp.pl mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy policji w Kaliszu.
Alarmy także okazały się fałszywe.

W „Handlu” od 2005 r. Blisko tematyki przemysłowej i producenckiej. Właścicielka białej kulki, czyli szynszyli o imieniu Tula.
Komentarze