Dojrzewający rynek e-commerce w coraz większym stopniu równoważy wielkim sieciom handlowym spowolnienie sprzedaży w sklepach stacjonarnych. Dlatego przez kolejnych pięć lat to właśnie giganci europejskiego handlu, tacy jak Tesco, E. Leclerc, Auchan, Carrefour czy Intermarché budować będą pierwszą dziesiątkę europejskiego handlu FMCG w internecie. Jedynym wyjątkiem jest brytyjskie Ocado – supermarket online nieposiadający sklepów stacjonarnych. Zarówno obecnie, jak i w 2024 r. według prognoz LZ Retailytics, będzie on zajmował czwartą pozycję z niewielką stratą do również brytyjskiej Asdy, należącej do amerykańskiego Walmarta.

W ciągu następnych pięciu lat można oczekiwać, że kanał internetowy będzie się rozwijał w ramach wielokanałowego krajobrazu, a sprzedawcy detaliczni będą nadal obsługiwać klientów poprzez połączenie dostawy do domu i usługi "kliknij i odbierz".

– Nie możemy jednak spodziewać się wysokich dwucyfrowych wzrostów z poprzednich lat, gdyż rynek internetowy dojrzewa, a sprzedawcy detaliczni obniżają swoje inwestycje w pozyskiwanie klientów w ramach tego droższego kanału – zastrzega Lisa Byfield-Green, starsza analityczka w LZ Retailytics.

W tej perspektywie czasowej Amazon ze swoimi markami Amazon Fresh i Prime Now nie zdoła wedrzeć się z ofertą spożywczą do top10, chyba że dokona akwizycji jakiejś europejskiej sieci, co uważane jest za dość prawdopodobny scenariusz.

– Pozwoliłoby to na stworzenie modelu podobnego do funkcjonującego w Stanach Zjednoczonych, gdzie Prime Now obsługuje już ponad 60 miast bezpośrednio ze swoich sklepów Whole Foods – komentuje Lisa Byfield-Green.

Zdjęcie: Shutterstock, grafika: LZ Retailytics

Top 10 europejskiego e-handlu FMCG