W obiektywie kurczak "chrypiący"
Chińskie lokalne rosną, zwłaszcza w Warszawie, jak grzyby po deszczu. Szkoda, że tak samo intensywnie nie szkolą się w języku polskim...
Chińskie lokalne rosną, zwłaszcza w Warszawie, jak grzyby po deszczu. Szkoda, że tak samo intensywnie nie szkolą się w języku polskim...
Komentarze