Najważniejszym tegorocznym celem jest wzrost wartości sprzedaży w tych samych sklepach (like for like). Jak przekonywał właścicieli sklepów Chata Polska Robert Siemiński, badania pokazuję, że konsumenci rzadziej robią zakupy, co kompensuje większa wartość koszyka zakupowego. Stąd w drugiej połowie roku operator planuje podjąć działania, które mają pomóc w budowaniu lojalności klientów Chaty Polskiej.

W III kwartale ma zacząć się billboardowa kampania reklamowa, a w IV kwartale – radiowa, początkowo w Wielkopolsce, gdzie jest najwięcej sklepów sieci, potem w innych regionach. W IV kwartale ma ruszyć program lojalnościowy dla konsumentów, dostawcą systemu jest firma ProfitCard.

Do końca tego roku mają być gotowe planogramy dla wszystkich formatów sklepów sieci, a ich wdrażanie ma zacząć się w 2017 r.

Zdaniem Roberta Siemińskiego, wciąż jest zbyt mały udział asortymentu pochodzącego z magazynów Grupy w ofercie sklepów. - Sklep Chaty Polskiej ma średnio 100 dostawców – podkreślił. Celem jest, aby asortyment od Marola stanowił połowę oferty sklepu. Stąd inwestycje w nowe kategorie w ofercie hurtowni.

We wrześniu ub.r. zakończył się drugi etap rozbudowy magazynu centralnego w Kostrzynie. To umożliwiło wprowadzenie kategorii piwa i słodyczy, a w dalszej kolejności wody, napojów oraz alkoholi. Już teraz obroty Marola ze sprzedaży piwa do sklepów Chaty Polskiej przekraczają 800 tys. zł miesięcznie i cały czas rosną.

Podobnie w przypadku warzyw i owoców, które weszły do oferty dzięki uruchomieniu 700-m chłodni z trzema strefami chłodzenia. Asortyment warzyw i owoców liczy już 113 SKU. Robert Siemiński przekonywał, że jest to kategoria „skazana na wzrost”. Celem jest wzrost sprzedaży tej kategorii, która ma budować wizerunek sklepów Chaty Polskiej.

Podczas spotkania z właścicielami sklepów Marol pokazał modelowe stoisko z warzywami i owocami. - Pracujemy nad ciągłością dostaw tej kategorii i jakością produktów – zaznaczył Robert Siemiński.

Obecnie udział Chaty Polskiej w obrotach Grupy Marol wynosi 17 proc. Do 2020 r. ma zwiększyć się prawie dwukrotnie, bo do 32 proc. W sieci ma być 350 sklepów. W tym roku operator planuje pozyskanie 32 placówek i takie tempo rozwoju chciałby utrzymać do 2020 r.