Marka Sorenti mimo braku wsparcia marketingowego i reklamowego wypracowała w 2010 r. ok. 1-proc. udział w polskim rynku makaronów (Makarony Polskie za Nielsenem).

- W tym czasie trwały już prace, które ostatecznie doprowadziły do wprowadzenia odświeżonej linii produktów Sorenti. Zmianom towarzyszą umieszczone w POS materiały promocyjne sygnowane wizerunkiem Paola Cozzy - mówi Marek Feruś, wiceprezes zarządu Grupy Makarony Polskie.

Tłumaczy, że na sklepowych półkach są albo makarony jajeczne, albo z pszenicy durum, ale z popularnymi polskimi indeksami, czyli spaghetti, kokardki, świderki. - Typowo włoskie gatunki są wciąż dość drogie i mało dostępne. Można więc powiedzieć, że Sorenti to włoski makaron, ale w przystępnej cenie - stwierdza Marek Feruś.

W ofercie marki pojawiły się więc tradycyjne odmiany włoskich makaronów, m.in.: spaghetti, tagliatelle (wstążki wąskie), fettuccine (wstążki szerokie), farfalle (kokardki), chifferi (kolanka) czy gnocchi (muszelki).

Sorenti celuje w grupę użytkowników Lubelli, ale na poziomie cenowym o 10 proc. niższym. Lubella jest największą na rynku makaronów marką w Polsce.

W najbliższych miesiącach marka Sorenti będzie wspierana promocyjnie i PR-owo. Wszystkie te działania mają na celu podniesienia świadomości i rozpoznawalności marki, a w konsekwencji – zwiększeniu jej udziału w rynku.

60 proc. sprzedaży Grupy Makarony Polskie realizowane jest dzięki współpracy z ok. 20 sieciami handlowymi, dla których Grupa produkuje marki własne. - Jednocześnie bardzo zależy nam na zwiększeniu obecności na rynku naszych firmowych brandów, jak choćby makaronów Abak i Sorenti, których udział w sprzedaży kształtuje się obecnie na poziomie ok. 20 proc. - mówi Marek Feruś.