– Projekt Jasmin, który ruszył zaledwie 8 miesięcy temu, dynamicznie się rozwija. Musimy pamiętać, że powstanie franczyzowej sieci Jasmin przypadło na trudny dla niezależnego rynku drogeryjnego okres – mówi Marzena Gradecka, prezes PGD, operatora sieci. Tłumaczy, że niezależnym właścicielom drogerii coraz trudniej walczyć o silną pozycję na rynku. Jej zdaniem pomysł stworzenia sieci jest udaną próbą zahamowania niekorzystnych tendencji.

Pierwszy okres funkcjonowania sieci ocenia jako zadowalający. Podaje, że pod względem  finansowym spółka jest zbilansowana, co było jednym z głównych założeń pierwszego okresu działalności. Zapowiada wkrótce kolejne otwarcia – w województwach mazowieckim oraz zachodniopomorskim.

– W południowo-wschodniej Polsce sieć rozwija się również bardzo obiecująco – dodaje prezes PGD.